sobota, 3 sierpnia 2013

Szeroki skład Francuzów na ME znany. Pujol i Tuia zostają w domu.

Laurent Tillie podał nazwiska szesnastu zawodników, którzy przez najbliższe tygodnie będą szlifować formę na Mistrzostwa Europy 2013. Dwóch z nich nie przyjedzie jednak do Gdańska. Wiadomo, że w Ergo Arenie nie zagrają m.in. Pierre Pujol, Samuele Tuia, José Trèfle czy Guillaume Quesque - nie znaleźli się bowiem w gronie siatkarzy, którzy w poniedziałek w Montpellier rozpoczną zgrupowanie. 


Szeroka kadra Francji na ME 2013:



Rozgrywający: Benjamin Toniutti, Rafaël Redwitz

Atakujący: Antonin Rouzier, Marien Moreau, Mory Sidibé

Środkowi: Jonas Aguenier, Gérald Hardy-Dessources, Franck Lafitte, Nicolas Le Goff, Kévin Le Roux

Przyjmujący: Julien Lyneel, Nicolas Maréchal, Earvin N'Gapeth, Kévin Tillie

Libero: Jenia Grebennikov, Jean-François Exiga


Ci, którzy choć trochę śledzili poczynania „Trójkolorowych” w tegorocznej Lidze Światowej nie mogą być zaskoczeni wyborem Laurenta Tillie. Skład Francuzów jest bardzo podobny do tego ze „Światówki”. Po kontuzjach powrócili Rouzier i Exiga, mamy również Nico Maréchala, który znalazł się w składzie na mecz z Polską (ale nie zagrał). Trener Tillie postanowił powołać dodatkowo młodego środkowego - Jonasa Agueniera. 

Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że Jonas Aguenier pojawi się już teraz w kadrze Francji. Co prawda razem z kadrą B pojechał na Igrzyska Śródziemnomorskie, w których Francja zdobyła brąz, lecz powołanie go do szerokiego składu Les Bleus na ME 2013 może być zaskakujące. 

W Nantes Rezé MV (a więc klubie, w którym spędził ostatnie dwa sezony) 21-letni środkowy mecze częściej oglądał z kwadratu dla rezerwowych. Podstawowymi środkowymi w NRMV byli Jorge Fernández i Aleš Holubec. Aguenier zagrał w 18 meczach rundy zasadniczej Ligue A, z czego jedynie 7 rozpoczął w podstawowym składzie. Przykład jego kolegi po fachu i równolatka - Nicolasa Le Goffa - pokazuje, że nawet będąc rezerwowym w klubie, można pokazać się z bardzo dobrej strony w reprezentacji Francji. Le Goff regularnie przegrywał rywalizację w Montpellier UC z Franckiem Lafitte i Philipem Schneiderem - spośród 20 spotkań jedynie 6 rozpoczął od pierwszego gwizdka sędziego, a mimo to znalazł się w ścisłej kadrze Les Bleus na Ligę Światową 2013, którą kończył jako gracz „szóstkowy” (nieco z przymusu, bo kontuzjowany był Gérald Hardy-Dessources, ale Le Goff zastąpił go znakomicie). Niewykluczone, że jeśli Jonas Aguenier doskonale przepracuje okres przygotowawczy do Mistrzostw Europy, to zobaczymy go w gdańskiej Ergo Arenie jako jednego z czternastu Francuzów.


Jonas Aguenier - fot. François Deniel

Jeśli chodzi o pozostałą czwórkę środkowych, to obyło się bez niespodzianek. Mamy trzech siatkarzy, którzy zagrali w Lidze Światowej, a więc Géralda Hardy-Dessourcesa, Kévina Le Roux i Nicolasa Le Goffa, a także Francka Lafitte, który przegrał wewnętrzną rywalizację tak naprawdę na ostatniej prostej (ale, podobnie jak Aguenier, pojechał na Igrzyska Śródziemnomorskie). Ja osobiście chętnie zobaczyłabym w reprezentacyjnej koszulce ponownie José Trèfle czy Jeana-Philippe'a Sola, ale rozumiem decyzje obecnego szkoleniowca Les Bleus, który stawia na młodszych zawodników, przygotowując ich do IO 2016.

Podobnie jak na Lidze Światowej, parą rozgrywających pozostali Benjamin Toniutti i Rafaël Redwitz. Laurent Tillie, który doskonale zna Pierre'a Pujola ponownie postanowił nie powoływać go nawet do szerokiej kadry Les Bleus. Wydaje się, że na Mistrzostwach Europy „Totti” będzie kierował grą Francuzów, a Redwitz będzie raczej obserwował to, co dzieje się na boisku z ławki rezerwowych. Status quo zostanie najprawdopodobniej zachowane. Prawdę mówiąc, nie uważam, żeby brak Pujola jakoś drastycznie obniżał poziom gry „Trójkolorowych”.

Interesująco zapowiada się walka o pozycję etatowego libero Les Bleus. Jenia Grebennikov od dłuższego czasu pokazuje, że drzemią w nim naprawdę wielkie możliwości. Od 2011 nabrał już sporo doświadczenia, grał przeciwko silnym ekipom (choćby w meczach z Polakami, Włochami, Amerykanami i Brazylijczykami) i radził sobie bardzo dobrze. Za Exigą to, że na pewno nie spali się psychicznie i ma o wiele większe doświadczenie, jeśli chodzi o wielkie imprezy. To „Jeff” był podstawowym libero Francuzów zarówno w turnieju kwalifikacyjnym do IO 2012 w Sofii, podobnie na poprzednich Mistrzostwach Europy i Mistrzostwach Świata 2010. Być może jednak Laurent Tillie pójdzie w ślady Andrei Anastasiego i postawi na młodszego libero...


fot. FIVB

Znamy już czwórkę przyjmujących, którzy przyjadą do Gdańska. Są to Earvin N'Gapeth, Kévin Tillie, Nicolas Maréchal i, ku uciesze wielu dziewcząt, Julien Lyneel. Laurent Tillie postanowił zrezygnować z usług Samuele Tui i Guillaume Quesque, którzy grali (nie za wiele, ale jednak) w Lidze Światowej 2013 i, delikatnie mówiąc, nie prezentowali się najlepiej. Tak, jak już wielokrotnie wspominałam, Maréchal miał drobny uraz pleców, a Kévin Tillie nie mógł grać od początku LŚ ze względu na egzaminy, jakie zdawał w Kalifornii. Kiedy jednak spędził trochę więcej czasu na boisku, pokazał, że ma naprawdę wielki talent (odchodząc nieco od tematu - żałuję, że żaden z polskich klubów nie ściągnął tego przyjmującego do siebie). Maréchal jest nieco większą zagadką. Miewa momenty przestojów, ale potrafi zagrać genialnie. Najbardziej utkwił mi w pamięci mecz Stade Poitevin z Generali Unterhaching z sezonu 2011/2012 - wtedy Maréchal kończył ogromną większość piłek, posyłał trudne zagrywki i łącznie zdobył 28 punktów. Również końcówka sezonu 2012/2013 w Cannes była niezła w jego wykonaniu. Jednak gra w klubie to jedno, a w reprezentacji - drugie. Mimo to najprawdopodobniej podstawową parą przyjmujących będą Earvin N'Gapeth i Julien Lyneel - po co zmieniać coś, co funkcjonuje świetnie?

W zasadzie zamiast pisać kolejny akapit poświęcony atakującym, mogłabym przekopiować dopisek z poprzedniego postu. Moje zdanie się nie zmieniło - Laurent Tillie w kwestii atakujących ma potężny orzech do zgryzienia i podejrzewam, że w sparingach z Bułgarami, Kanadyjczykami i Holendrami będzie testował zarówno Antonina Rouziera, jak i Mory Sidibé czy Marien Moreau. Kluczem będzie też praca na treningach. Ta dwójka, która da z siebie najwięcej, pojedzie na Mistrzostwa Europy. Najbardziej doświadczony (i utytułowany), jeśli chodzi o czempionat Starego Kontynentu jest bez wątpienia Antonin Rouzier. Marien Moreau również występował na tego rodzaju imprezie. Sidibé nie grał jeszcze na ME, ale zawsze musi być ten pierwszy raz... 

fot. FIVB

Plan przygotowań reprezentacji Francji do Mistrzostw Europy 2013:

  • 5 - 22 sierpnia - zgrupowanie w Montpellier
  • 24 i 25 sierpnia - mecze towarzyskie z reprezentacją Bułgarii
  • 26 sierpnia - 7 września - zgrupowanie w Saint Nazaire
  • 4 września - mecz towarzyski z reprezentacją Kanady
  • 11-13 września - trzy mecze towarzyskie z reprezentacją Holandii
  • 14-17 września - zgrupowanie w ośrodku INSEP w Paryżu
  • 18 września - wyjazd do Gdańska na Mistrzostwa Europy 2013

0 komentarze to “Szeroki skład Francuzów na ME znany. Pujol i Tuia zostają w domu.”

Prześlij komentarz