Za nami dwie kolejki Ligue A kobiet. Na czele oczywiście zdecydowany i chyba jedyny faworyt żeńskich rozgrywek - RC Cannes. Podopieczne trenera Yana Fanga na dobry początek ograły oba beniaminki LAF - Terville Florange OC i Quimper Volley 29. Po dwóch meczach wiceliderem są siatkarki Istres Ouest Provence.
RC Cannes to hegemon w Ligue A. Od 1998 roku siatkarki z Lazurowego Wybrzeża dumnie dzierżą tytuł mistrzyń kraju i wygląda na to, że nie zamierzają go oddawać. Określając sytuację w Ligue A kobiet, można byłoby śmiało sparafrazować słynne powiedzenie Gary'ego Linekera: Piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak wygrywają Niemcy. W wersji LAF wyglądałoby to tak:
Ligue A kobiet to taka liga siatkówki, w której gra dwanaście zespołów, a na końcu i tak wygrywa RC Cannes.
W tym roku zapewne RC Cannes sięgnie po swój 17. tytuł mistrzowski z rzędu. Musiałaby się chyba stać katastrofa, żeby zawodniczki Yana Fanga nie obroniły mistrzostwa Francji. W ubiegłbym sezonie nie przegrały żadnego meczu! Mało tego, w rozegranych 22 meczach fazy zasadniczej i 4 fazy play-off straciły tylko 5 setów (wszystkie w rundzie zasadniczej). Niesamowity wyczyn, ale biorąc pod uwagę to, że RC Cannes tworzone jest głównie przez siatkarki zagraniczne*, dobrze opłacane - nie ma co się dziwić. Budżet mistrzyń Francji jest mniej więcej dwa razy wyższy od tego, którymi dysponuje większość innych klubów, a czasem nawet przebija te zasoby finansowe "biedniejszych" ekip nawet czterokrotnie.
* w RC Cannes mamy tylko 3 Francuzki - Victorię Ravvę (z pochodzenia Gruzinkę), Déborah Ortschitt i młodziutką Léę Steuperaert.
 |
| Tak wyglądał plakat promujący Open GENERALI - turniej otwierający Ligue A kobiet |
Skoro wiemy już, kto najprawdopodobniej zostanie mistrzem, to czy warto w ogóle zajmować się Ligue A kobiet? Tak! Bo to, że Cannes jest hegemonem, nie oznacza, że liga kobieca jest nudna. Wręcz przeciwnie. Nie jestem w stanie nawet przewidzieć, które ekipy znajdą się w czołowej trójce / czwórce (oprócz RC Cannes). Może będzie to ASPTT Mulhouse, może Béziers Volley, a może SF Paris Saint-Cloud, które miało bardzo dobrą końcówkę ubiegłego sezonu. Nie będę zaskoczona, jeśli do finału dotarłyby siatkarki Istres Ouest Provence, które w tej chwili po 2. kolejkach są wiceliderkami. Kciuki będę nieco mocniej trzymać za Le Cannet. Dlaczego? Bo to najbardziej francuski klub Ligue AF. Inaczej mówiąc, ma w swoich szeregach najwięcej zawodniczek tej narodowości i sporo reprezentantek kraju. A im lepiej będą one grały, tym lepiej dla kadry narodowej.
Hainaut Volley - SF Paris Saint Cloud 3:2 (17:25, 20:25, 25:19, 25:17, 15:10)
Volley-Ball Nantes - Béziers Volley 3:1 (23:25, 25:11, 25:22, 25:18)
RC Cannes - Quimper Volley 29 3:0 (25:15, 25:18, 25:13)
ASPTT Mulhouse - Terville Florange OC 2:3 (25:16, 25:13, 18:25, 19:25, 12:15)
Pays d’Aix Venelles VB - Évreux VB 3:2 (25:22, 25:16, 16:25, 25:27, 15:10)
Istres Ouest Provence - Le Cannet 3:2 (24:26, 25:21, 25:19, 23:25, 15:10)
Évreux VB - Le Cannet 1:3 (23:25, 16:25, 25:20, 18:25)
Pays d’Aix Venelles VB - Quimper Volley 29 3:0 (29:27, 25:17, 25:22)
Volley-Ball Nantes - ASPTT Mulhouse 0:3 (17:25, 14:25, 16:25)
Terville Florange OC - RC Cannes 0:3 (18:25, 21:25, 12:25)
SF Paris Saint Cloud - Istres Ouest Provence 0:3 (20:25, 21:25, 19:25)
Béziers Volley - Hainaut Volley 3:0 (25:19, 25:22, 25:10)
1. RC Cannes - 6 pkt
2. Istres Ouest Provence - 5 pkt
3. Pays d’Aix Venelles VB - 5 pkt
4. ASPTT Mulhouse - 4 pkt
5. Le Cannet - 4 pkt
6. Béziers Volley - 3 pkt
7. Volley-ball Nantes - 3 pkt
8. Hainaut Volley - 2 pkt
9. Terville Florange OC - 2 pkt
10. Évreux VB - 1 pkt
11. SF Paris Saint Cloud - 1 pkt
12. Quimper Volley 29 - 0 pkt
