Laurent Tillie zadecydował - skład reprezentacji Francji na Ligę Światową 2014

Laurent Tillie podał nazwiska 22 zawodników, którzy będą mieli szansę włożyć niebieską koszulkę i zagrać na Lidze Światowej 2014. Raczej zabrakło niespodzianek. Wśród powołanych znalazło się kilku debiutantów, są również siatkarze, którzy powracają do reprezentacji Francji.

22-osobowa kadra Francji na Ligę Światową 2014

Atakujący:

Ludovic Castard (AS Cannes), Marien Moreau (Generali Haching), Antonin Rouzier (Bre Banca Cuneo), Mory Sidibé (Paris Volley)

Środkowi:

Jonas Aguenier (Nantes Rezé MV), Franck Lafitte (Montpellier AVUC), Nicolas Le Goff (Montpellier AVUC), Kévin Le Roux (Copra Elior Piacenza), Philippe Tuitoga (Paris Volley)

Rozgrywający:

Yoann Jaumel (GFCO Ajaccio), Rafael Redwitz (Montpellier AVUC), Toafa Takaniko (Arago de Sète), Benjamin Toniutti (CMC Ravenna)

Przyjmujący:

Baptiste Geiler (VfB Friedrichshafen), Julien Lyneel (Montpellier AVUC), Nicolas Maréchal (Jastrzębski Węgiel), Earvin N'Gapeth (Casa Modena), Thibault Rossard (Spacer's de Toulouse), Kévin Tillie (CMC Ravenna), Samuele Tuia (PGE Skra Bełchatów)

Libero:

Jenia Grebennikov (VfB Friedrichshafen), Nicolas Rossard (Arago de Sète)

Laurent Tillie postanowił również wybrać 15 zawodników, którzy będą trenować pod jego czujnym okiem w Tours. Są nimi: Antonin Rouzier, Mory Sidibé, Benjamin Toniutti, Toafa Takaniko, Nicolas Maréchal, Earvin N'Gapeth, Kévin Tillie, Thibault Rossard, Samuele Tuia, Nicolas Le Goff, Franck Lafitte, Kévin Le Roux, Jonas Aguenier, Jenia Grebennikov i Nicolas Rossard.
Trener jednocześnie zaznaczył, że pozostała szóstka (kontuzjowany jest Julien Lyneel i wiadomo, że Ligę Światową obejrzy przed telewizorem) musi być w gotowości, bo w każdej chwili mogą nastąpić roszady w składzie Les Bleus. 

fot. cev.lu

Jak nietrudno można zauważyć, w kadrze nie ma Géralda Hardy-Dessourcesa, Jeffa Exigi i Pierre’a Pujola. O ile spodziewałam się, że dwaj ostatni zawodnicy nie zostaną powołani, tak brak 31-letniego środkowego jest dla mnie dość sporym zaskoczeniem. Prawdę mówiąc, nie znalazłam żadnych konkretnych informacji o powodach absencji Hardy-Dessourcesa w reprezentacji (edit: GHD w wywiadzie dla La Nouvelle Republique powiedział, że sam poprosił trenera o wolne, żeby do MŚ wyleczyć wszystkie ciągnące się za nim urazy). Zobaczymy, może Gérald Hardy-Dessources wróci do reprezentacji na najważniejszy turniej tego roku, a więc na Mistrzostwa Świata, ale nawet bez niego środek siatki będzie obsadzony - do Tours na zgrupowanie jadą: Kévin Le Roux, który równie dobrze może grać na pozycji atakującego, Nicolas Le Goff, Franck Lafitte i Jonas Aguenier (który również w mijającym sezonie klubowym kilka razy wystąpił w roli atakującego). Mam nadzieję, że ci dwaj ostatni zawodnicy zaprezentują swoje umiejętności nie tylko w meczach towarzyskich, ale w końcu w starciach o punkty.

Cieszy to, że w szerokiej kadrze znaleźli się tacy zawodnicy, jak Thibault Rossard, Philippe Tuitoga i Yoann Jaumel. Cała trójka w kończącym się już sezonie klubowym grała naprawdę dobrze. Póki co największe szanse na grę ma najmłodszy z wymienionych zawodników - Thibault Rossard. Znalazł się on w węższej, 15-osobowej kadrze, z której trener wybierze dwunastkę na mecze z Argentyńczykami w Mendozie (24-25 maja). Wciąż jeszcze 20-letni przyjmujący kapitalną postawą na MŚJ 2013, na których został wyróżniony nagrodą dla najlepszego skrzydłowego, oraz dwoma bardzo dobrymi sezonami w Spacer's de Toulouse z pewnością zasłużył na miejsce w szerokiej kadrze "Trójkolorowych", ale czy jest już gotowy na grę w dorosłej reprezentacji? Przekonamy się. Bardzo chciałabym, żeby Thibault już teraz spróbował swoich sił w kadrze seniorów, zwłaszcza, że z kadry wypadł ten, który był odkryciem ubiegłorocznej Ligi Światowej - Julien Lyneel. Postawienie na Rossarda może okazać się strzałem w dziesiątkę. Jeśli chodzi o pozostałych przyjmujących, to nie ma zaskoczeń: N'Gapeth, Tuia, Maréchal i Tillie, a więc żelazny skład. Trochę jednak żałuję, że Laurent Tillie nie zdecydował się przetestować Baptiste Geilera. 

W 15-osobowej kadrze zamiast Rafaëla Redwitza znalazł się Toafa Takaniko. Rozgrywający na co dzień reprezentujący barwy Arago de Sète ostatni raz w reprezentacji wystąpił zdaje się podczas Ligi Światowej 2010. Oczywiście, Takaniko praktycznie cały czas znajdował się w szerokiej kadrze Francji na LŚ, ale przez te niemal 4 lata nie znajdował większego uznania w oczach szkoleniowców, którzy stawiali na Pierre'a Pujola, a następnie na Rafaëla Redwitza. Takaniko dysponuje trudną zagrywką, jest też zdecydowanie wyższy niż Pujol czy Toniutti - mierzy 194 cm. Bardzo możliwe, że dobry blok i serwis zadecydowały o włączeniu pochodzącego z Polinezji siatkarza do węższej kadry. Drugim (właściwie powinnam napisać - pierwszym) rozgrywającym pozostaje Benjamin Toniutti, który nadal będzie pełnił funkcję kapitana reprezentacji Francji.

Sądziłam, że walka pomiędzy atakującymi o uznanie trenera rozegra się nie korespondencyjnie, a na zgrupowaniu. Antonin Rouzier początkowo był filarem Cuneo, ale z biegiem czasu niestety coraz częściej oglądał mecze z perspektywy rezerwowego. Marien Moreau powrócił do gry po ciężkiej kontuzji i w Generali Haching radził sobie całkiem nieźle, czterokrotnie zdobył nagrodę MVP (a więc tyle samo, co Jenia Grebennikov, który będzie rywalizował z Nicolasem Rossardem o miano pierwszego libero "Trójkolorowych"), ale ostatecznie nie zdołał wprowadzić swojej  drużyny do finału Bundesligi. Mory Sidibé dobrze odnalazł się w Paris Volley, grał niemal cały sezon. Miewał lepsze i gorsze momenty, ale obok będącego w znakomitej dyspozycji Marko Ivovicia, był motorem napędowym drużyny z Paryża. Laurent Tillie póki co postanowił podziękować Moreau i to Sidibé oraz Rouzier będą (przynajmniej na razie) etatowymi atakującymi Les Bleus.

Zgrupowanie rozpoczęło się w Tours 5 maja, ale siłą rzeczy wciąż nie ma na nim Mory Sidibé, który jutro wybiegnie na boisko w finale Ligue A, a także Jenii Grebennikova, który walczy z VfB Friedrichshafen o mistrzostwo Niemiec.