Mecz otwierające turnieje należą do jednych z najtrudniejszych. Wydawało się, że Team Yavbou nie powinien mieć żadnych kłopotów z pokonaniem niżej klasyfikowanych Chińczyków. Tymczasem siatkarze trenera Zhanga świetnie spisywali się w bloku i niewiele brakowało, a ugraliby przynajmniej jeden punkt w starciu z Francją. Dzisiejszy triumf Les Bleus zawdzięczają głównie Kévinowi Tillie, który był najpewniejszym punktem drużyny.
fot. fivb.org |